-W sumie to masz rację-uśmiechnęłam się i położyłam obok basiora
-Mam pytanie... Co się z tobą działo zanim założyłaś watahę?-spytał
-Wiesz... Ciężko mi o tym mówić, ale ok więc, kiedy byłam małym szczeniakiem mieszkaliśmy w pięknym lesie wraz z Yuuki i naszymi rodzicami. Pewnego dnia niespodziewanie na nasze tereny wkroczyli ludzie... Cały las się spalił, moja mama kazała mi i siostrze uciekać, a sama zginęła...
I na tym kończy się moja historia-uśmiechnęłam się smutno
-Współczuję!-powiedział
W tym momencie zasnęłam, a rano obudził mnie Reeve z jeleniem w pysku.
<Reeve?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz